Riverside â polski towar eksportowy w Stodole
- 12 November, 2015
- Piotr SagaĹski
To byĹy bardzo pracowite miesiÄ ce dla ekipy Riverside. ZespóŠod poczÄ tku wrzeĹnia zagraĹ ponad 35 koncertĂłw m.in. w USA, Kanadzie, Ameryce PoĹudniowej oraz Europie promujÄ cych ich ostatni album âLove, Fear and Love Machineâ. Ostatnie 3 koncerty odbyĹy siÄ kolejno w Krakowie, GdaĹsku i na zakoĹczenie trasy w Warszawie.
Warszawska StodoĹa byĹa zapeĹniona tego dnia po brzegi, co wiÄcej koncert byĹ wyprzedany. Jak na polski zespóŠto nie lada osiÄ gniÄcie, ale Riverside to nasze dobro, nasz towar eksportowy, dlatego w tym wypadku peĹna sala nie powinna nikogo dziwiÄ.
ChwilÄ po 21:00 na scenie pojawili siÄ kolejno Piotr Kozieradzki, MichaĹ Ĺapaj, Piotr GrudziĹski oraz Mariusz Duda. Show rozpoczÄli od âLostâ z nowej pĹyty. Od samego poczÄ tku byĹo widaÄ, Ĺźe to nie bÄdzie zwykĹy koncert - a to za sprawÄ wspaniaĹego, przemyĹlanego oĹwietlenia i przeróşnych efektĂłw Ĺwietlnych â aĹź miĹo byĹo popatrzeÄ, bo miaĹo siÄ wraĹźenie jak byĹmy oglÄ dali jakiĹ czoĹowy zagraniczny zespĂłĹ. Po pierwszym kawaĹku Riverside zagrali âFeel Like Fallingâ, z pĹyty âShrine of New Generation Slavesâ, energiczne âHyperactiveâ oraz jeden z moich ulubionych utworĂłw âConceving Youâ, od ktĂłrego zaczÄĹa siÄ moja przygoda z Riverside.
ZespóŠprezentowaĹ siÄ wyĹmienicie, brzmiaĹ idealnie, do niczego nie moĹźna byĹo siÄ przyczepiÄ. Mariusz Duda czarowaĹ nie tylko swojÄ grÄ na basie - po raz kolejny udowodniĹ, Ĺźe dobry z niego kabareciarz â zabawiaĹ publicznoĹÄ Ĺmiesznymi skeczami nawiÄ zujÄ cymi do 14 letniej kariery zespoĹu.
Z nowej pĹyty zespóŠzaprezentowaĹ jeszcze m.in. âSaturate Meâ, âDiscard Your Fearâ, ktĂłre publicznoĹÄ zgromadzona w warszawskiej Stodole przyjÄĹa z duĹźym entuzjazmem.
Na pierwszy z bisĂłw zagrali ponad 14 minutowy âThe Same Riverâ, a koncert skoĹczyli utworem zamykajÄ cy nowÄ pĹytÄ âFoundâ. KtĂłry byĹ, jak to okreĹliĹ Duda jednym z nielicznych utworĂłw w dorobku Riverside, ktĂłry ma pozytywny wydĹşwiÄk.
To byĹ wyjÄ tkowy wieczĂłr, miĹo patrzy siÄ na rodzimy zespĂłĹ, ktĂłry wybiĹ siÄ ponad przeciÄtnoĹÄ i poziomem nie tylko dorĂłwnuje, ale i przerasta niejednÄ zagranicznÄ kapelÄ. Z niecierpliwoĹciÄ czekam na kolejne pĹyty Riverside, a te po zapewnieniach Mariusza Dudy na pewno pojawiÄ siÄ wkrĂłtce.